wtorek, 12 marca 2013

Rozdział 17 (cz. pierwsza)

Charlotte

Dzień później.. 
Chłopcy pojechali na wywiad, a w domu zostałam tylko ja, Danielle, Eleanor no i nieszczęsna Holly. Myślałam, że uda mi się przesiedzieć ten dzień w samotności w pokoju, ale już po 12:00 El przyszła po mnie i zaprosiła na dół. Polubiłam ją i nie chcąc sprawiać jej przykrości poszłam do kuchni, gdzie siedziała Dan i znienawidzona przeze mnie blondyna. Kiedy tylko ją zobaczyłam nóż w kieszeni moich czarnych rurek zaczął się otwierać. 
- Cześć. - Uśmiechnęłam się ciepło do dziewczyny z burzą loków na głowie, za to Holly posłałam tylko nienawistne spojrzenie. Miałam ochotę udusić ją za to, co wczoraj wyprawiała na moich oczach z Niall'em. 
- Hej Charls, właśnie zastanawiałyśmy się z Holly czy nie iść teraz na jakieś małe zakupy we cztery. W sumie to nic lepszego nie mamy do roboty, a nowe ciuchy każdej z nas się przydadzą. - Powiedziała radośnie Dan, a dziewczyna siedząca obok niej zakrztusiła się sokiem, który właśnie piła.
- Miałyśmy iść we trzy! - Krzyknęła, przez co dziewczyny zgromiły ją wzrokiem. Udałam, że tego nie słyszałam i po prostu podeszłam do lodówki aby wyciągnąć wodę. 
- Holly, zachowuj się jak na osobę dorosłą przystało. - Szepnęła nerwowo Eleanor, a blondynka tylko prychnęła.
- El, nie oczekuj nie wiadomo czego od pustych osób, które dbają tylko o swój tyłek i tylko nim się interesują. - Powiedziałam nalewając sobie przezroczystej cieczy do szklanki. 
- Ja przynajmniej mam fajny tyłek. - Odpysknęła się dziewczyna, na co ja zaczęłam się diabolicznie śmiać. Usiadłam naprzeciwko niej przy stole i posłałam jej słodki uśmiech.
- Dobrze, że jest tak duży, że zasłania brak Twojej inteligencji. Inaczej Niall już dawno by Cię zostawił. - Usłyszałam za sobą prychnięcie Eleanor, Danielle ledwo powstrzymała się od śmiechu. Holly robiła się z każdą minutą coraz bardziej czerwona. Wyglądała jak dojrzały burak w jasnych włosach. Nie powiem, satysfakcjonowało mnie to, iż udaje mi się jej dopiec. 
- Za to Ty nie masz ani tego, ani tego. Przykre. To pewnie dlatego nigdy nie zwrócił na Ciebie uwagi. - Kąciki jej ust uniosły się nieznacznie, a oczy wręcz rozbłysły. Myśli idiotka, że jest mocniejsza w buzi ode mnie. 
- Szkoda tylko Holly, że to mi zawsze wszystko mówił, a Ty byłaś i w sumie jesteś tylko od zaspokojenia jego męskich potrzeb. - Mruknęłam, na co ona jak oparzona wstała z krzesła i zaczęła się drzeć.
- Gówno wiesz o mnie i o Niall'u! - Warknęła, przez co spoważniałam. Robi się groźnie..
- Wiem wystarczająco. Wiem jak się czuł kiedy przechodził katusze w X Factor, a Ty miałaś do w dupie. Wiem jak cierpiał, kiedy go zostawiałaś, bo ważniejsze było wszystko inne. Wiem.. - Nie dane było mi dokończyć, bo blondynka zaczęła się ze mną szarpać. Eleanor i Danielle stały i w osłupieniu się temu przyglądały. 
- Niall jest mój, odczep się od niego! - Krzyczała, a ja próbowałam jej się wyrwać. Nie miałam tego w planach, ale nie wytrzymałam i wsadziłam jej palce we włosy. Paznokciami wbiłam się w jej skórę głowy, a blond pasma ciągnęłam z całej siły. Trochę tych kudłów jej wypadło. I bardzo dobrze. 
- Zabiję Cię zołzo! Niszczysz mi życie! - Darła się niemiłosiernie. W pewnym momencie złapała mnie za szyję i przytknęła do lodówki. Brakowało mi powietrza. Przed oczami stanęła mi każda scena z życia związana z Niall'em. Nasze zabawy w dzieciństwie, ostatnie wakacje.. Nauka gry na gitarze i ostatni pocałunek..
Niewiele myśląc z całej siły kopnęłam ją w brzuch. Od razu mnie puściła i wręcz zawyła z bólu. Tak się kończy zadzieranie z Charlotte Williams. 
- Charls! Co Ty do cholery wyprawiasz?! - Ten głos sprawił, że powróciłam na ziemię. Spojrzałam w bok i ujrzałam przerażoną minę Niall'a. Uśmiech, który miałam jeszcze przed chwilą na twarzy momentalnie z niej zniknął. 
Blondyn podbiegł do Holly i wziął ją na ręce. Ta od razu się w niego wtuliła i rozpłakała. Zaczęła mówić coś na ucho tak, aby nikt prócz Horan'a jej nie słyszał. Kiedy skończyła przyjaciel spojrzał na mnie morderczym wzrokiem. Nic nie mówiąc wyszedł z kuchni i powędrował ze swoją ukochaną do salonu. Po chwili wrócił i jakby wyprany z emocji powiedział.
- Możemy porozmawiać na zewnątrz? 
- Jassne.. - Odparłam cicho i ruszyłam za nim w stronę drzwi. Kiedy oboje byliśmy poza domem Niall zaczął nerwowo chodzić od płotu do ściany budynku. Z początku nic nie mówił, a to mnie naprawdę bardzo irytowało. Bałam się, że ta idiotka nagadała mu na mnie i przez to mnie znienawidzi. A tego nie zniosę. 
Mijały sekundy, minuty.. A on nadal milczał. W końcu nie wytrzymałam i sama się odezwałam.
- Wyszliśmy tu po to, żeby podziwiać naturę czy żeby porozmawiać? - Spojrzał na mnie i przez to przeszły mnie ciarki. Nigdy nie widziałam go tak wściekłego. Nie na mnie. 
- Co chciałaś osiągnąć poprzez znęcanie się nad moją dziewczyną?! - Krzyknął, przez co od razu się od niego odsunęłam najdalej, jak to było możliwe. 
- Zmieniłaś się Charls, nie jesteś już taka jak kiedyś i wydaje mi się, że nie mówię Ci tego pierwszy raz. Dzisiaj przesadziłaś, i to ostro. Nie wiem, co w Ciebie dziewczyno wstąpiło. Nie mogę się przyjaźnić z kimś, kto odpierdala takie rzeczy. - Powiedział na jednym oddechu i wrócił do środka. Zostawił mnie samą. Mój Niall zostawił mnie samą. Znowu. Obawiam się, że tym razem na zawsze. 
Nie pozostało mi nic innego jak tylko się rozpłakać. Że ja mam jeszcze w tych oczach jakieś łzy. 

Zayn

Po wywiadzie postanowiłem pojechać jeszcze do sklepu po najpotrzebniejsze rzeczy na wyjazd. Kiedy wracałem do domu moje myśli znów zajęła Charlotte. Co za dziewczyna. Namieszała mi w głowie bardziej niż Danielle Liam'owi. Nie mogę przestać myśleć o tym jej zniewalającym uśmiechu. 
Niall to idiota, który nie wie co traci. Holly może się przy Charls schować... 
Podjechałem pod dom i wtedy spostrzegłem zapłakaną brunetkę na schodach. Niewiele myśląc wyskoczyłem z auta i podbiegłem do niej. Natychmiast się we mnie wtuliła.
- Cii, spokojnie. Co się stało?
- Niall.. Holly.. Ona wszystko przekręciła! Nienawidzę jej! A on mnie! - Powiedziała i zaniosła się kolejną falą płaczu. Kiedy histeria przeszła poprosiłem, żeby wszystko mi opowiedziała.
- .. No i Niall wszedł akurat wtedy, kiedy ja odpychałam Holly od siebie.. Poprzez kopniaka w brzuch. Ta nakłamała mu nie wiadomo jakie rzeczy i on mi powiedział, że nie może się już ze mną przyjaźnić. - Skończyła, a po jej policzku spłynęła kolejna łza. Nie mogłem patrzeć na to jak cierpi, musiałem iść do Niall'a i z nim o tym pogadać. 
- O, tutaj jesteście. Mam nadzieję, że spakowani, bo za 10 minut wyjeżdżamy! - Powiedział przez szparę w drzwiach daddy i zniknął. No cóż, rozmowa musi poczekać. Ale się odbędzie, to pewne. Nie mogę pozwolić na to, by ten idiota tak krzywdził Charls. 

Charlotte

W Brighton...
Czuję się jak 1,5 roku temu. Jak podczas pożegnania z Niall'em. A może nawet gorzej? On mnie nienawidzi. Człowiek, którego kocham nad życie mnie nienawidzi. Okropne uczucie. W dodatku muszę się z nim widzieć non stop. 
- Dobra, to pokoje rozdzielone. Czy wszystkim pasuje tak, jak jest? - Spytał Liam, na co wszyscy lekko skinęliśmy głowami. Wszyscy byli poprzydzielani parami, oprócz mnie. No, bo z kim mieli mnie dać? Z Zayn'em czy z Harry'm? Już wolę być sama. 
- Dobra, to za 10 minut idziemy na grupowy spacer, a wieczorem robimy ognisko! - Wykrzyknął Styles. Każdy poszedł do swojego pokoju, żeby się rozpakować. Nie chciało mi się nigdzie iść, wolałam zostać w domu i pomyśleć. Ale nie chciałam reszcie psuć tego wyjazdu. Wystarczy, że ja cierpię na nim katusze. 

Atmosfera na tym spacerze była wręcz do dupy. Rozmowa między nikim się nie kleiła, Holly ciągle migdaliła się do Niall'a żeby mi jak najbardziej dopiec a reszta krzywo na to patrzyła. Myślałam, że lubią i akceptują to wcielenie wredoty, a tu proszę. Taka niespodzianka. 
- Charls, ja z nim pogadam. Tak dłużej nie może być.. - Szepnął Zayn prosto do mojego ucha, a ja od razu pokręciłam głową na znak, że nie wyrażam na to zgody. Nie potrzebuję adwokata. Jeśli Niall wierzy tej idiotce, jego sprawa.
- Nie ma mowy. 
- Nie będziesz cierpieć przez taką głupotę! Nie powstrzymasz mnie.. NIALL! Możemy porozmawiać na osobności? - Ostatnie zdanie Malik wręcz wykrzyczał w stronę blondyna. Ten niechętnie zostawił Holly i poszedł z mulatem gdzieś w las. Bałam się cholernie co z tego wszystkiego wyniknie... 

Wieczorem..
Niall i Zayn nie wrócili na ognisko. Nikt na nich nie czekał, co prawda Holly protestowała kiedy zaczęliśmy naszą małą imprezę bez jej ukochanego, ale nie zwróciliśmy na jej narzekania większej uwagi. 
Nie miałam nastroju na zabawę. Dlatego też bardzo ucieszyłam się, kiedy wszyscy zaczęli pić. Po 2 godzinach byli na tyle wstawieni, że nie zwrócili uwagi na to, że idę do domu się położyć. 
Wykąpałam się i przebrałam w koszulkę oraz szorty, które teraz robiły za moją piżamę. Położyłam się wygodnie w łóżku i dopiero wtedy dałam upust emocjom. Rozpłakałam się tak jak przedwczoraj. Ledwo usłyszałam dźwięk sygnalizujący nowego sms'a. Cała we łzach sięgnęłam po komórkę i zdziwiona otworzyłam usta. 

Wiadomość od: Niall
"Horan Hug? xx" 

Chyba wiszę Zayn'owi piwo. Wytarłam słone krople z twarzy i szybko odpisałam. 

"Pewnie." 

Czekałam może minutę. Po tym czasie drzwi do mojego pokoju się otworzyły, a w nich stanął blondyn, na którego widok moje serce zawsze nienaturalnie przyspiesza. 

_________

Kochani, zawiodłam się. Tylko 3 komentarze pod ostatnim rozdziałem? :C
Chyba nie polubiliście połączenia Zayn + Charls xx


15 komentarzy:

  1. masz racje! Zayn i Charls NIEEE! :D ale rozdział jak najbardziej świetny , oj działo sie działo , kiedy Niall uwierzyl tej suce i spławił Charlotte miałam łzy w oczach . Czekam na następny ! ^^

    +ZAPRASZAM DO MNIE NA ROZDZIAŁ 5 :3

    -OomN

    OdpowiedzUsuń
  2. ja ki żal jak niall mógł uwieszyć tej szmacie przepraszam z wyrażenie ale jestem zla ale mam nadzieje ze sobie wybacza niall zerwie z holy i bedzie z charls a zayn mam nadzieje ze bedzie tylko przyjacielem chars kocham cie życze weny czekam na next papa
    ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski ! Czekam na nastepny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ehh a myślałam, że będzie z Zayn'em, no cóż, ale rozdział był wypasiony. to jak Holly się kłóciła z Charllote było takie jxshjshhggs i jeszcze ten moment kiedy Horan to zobaczył *o* czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  5. no cóż, połączenie Niall i Charls jest zdecydowanie lepsze :D oj jak ja nienawidzę tej Holly szkoda że Charls nie podbiła jej oka :P a rozdział super :)) mam nadzieję że jak najszybciej pojawi się nowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahah pomyślę o tym w następnych rozdziałach! ;)

      Usuń
  6. [SPAM]
    Historia o Avalon ,Emily ,Niall'u i Zayn'ie. We czwórkę nie radzą sobie z życiem. Avalon jest w toksycznym związku ,Niall chce ze sobą skończyć ,Emily okalecza się i "ktoś" ją nachodzi ,a Zayn wpadł w nałóg. Ciągle pije i pali.Co się stanie jeżeli ta czwórka się pozna ?
    http://suffering-in-many-ways.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesus! Ja tu umrę, Niall uwierzył tej małpie!!! ;o Dobrze, że mu Zayn wszystko wytłumaczył... Byłam tak samo wkurzona jak Charls, przysięgam ;))) Końcówka= I love it!! ♥ Niall zrywaj z Holly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam
    A.
    http://one-thing-one-direction-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zayn dzięki Ci!Musiał mu nieźle nagadać że do niej przyszedł Rozdział fenomenaly
    Pozdrawiam
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  9. Dalej, pliss :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Coraz bardziej lubię to opowiadanie ♥ co ja piszę, ja je uwielbiam ! <3 przepraszam że poprzedniego rozdziału nie skomentowałam, ale dopiero teraz go w ogóle zauważyłam. i oczywiście że podoba mi się połączenie Zayn+Charls ! <3 no cóż życzę weny i czekam na następny rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe,ale masz rację nie lubimy Zayn'a i Charls.
    Charls i Niall to jest to x
    Z niecierpliwością czekam na next,i życzę weny.
    Kiedy dodasz next? x

    OdpowiedzUsuń
  12. WspaniłeWspaniałeWspaniałe *_____*
    NIALL+CHARLS= <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne opowiadania piszesz! :-] Mogłabyś polecić mój blog... dopiero zaczynam i wiesz... mało osób wchodzi. Bardzo proszę poleć ----------------> http://imaginyonialluhoranie.blogspot.com/

    WARTO WEJŚĆ NA MOJEGO BLOGA PONIEWAŻ :
    - są zdjęcia i opis bohaterów,
    - można oceniać opowiadanie [ super, słaby, piękny itp. ]
    - komentarze mogą dodawać anonimowi użytkownicy [ wszyscy ],
    - podczas dodawania komentarza nie trzeba wpisywać żadnych kodów,
    i wiele, wiele innych ciekawych powodów dla których warto wejść...

    Pliss poleć na swoim blogu!

    OdpowiedzUsuń