czwartek, 24 stycznia 2013

Rozdział 5 (cz. pierwsza)



Charlotte

Lato przemijało niewiarygodnie szybko , dużo czasu spędzałam z Niallem , robiliśmy dokładnie to samo gdy był jeszcze normalnym chłopakiem. W ostatni dzień  pobytu Nialla w Mullingar , wybraliśmy się do Wicklow Mts.N.P * położonego niedaleko Glendalought . Cały dzień pędziliśmy w malowniczej krainie stromych szczytów, górskich jezior i rozległych łąk , rozmawiając i śmiejąc się bez przerwy.
- Będziesz choć trochę za mną tęsknić ? głos Nialla rozbrzmiał po pustej przestrzeni jaka nas otaczała, przeniosłam wzrok na lekko zmartwionego blondyna.
- Oczywiście ze tak , już teraz zaczynam tęsknić . Wtuliłam się chłopaka , czułam bicie jego serca. Serca , które nie należy do mnie , które jutro wyjedzie , wróci do rzeczywistości .. Trwaliśmy tak w swoich objęciach w ciszy , która była dla nas ukojeniem , nie przeszkadzało nam to , cieszyliśmy się chwilą . Chwilą , której jutro już nie będzie.

~*~
Niall

Nie wiedziałem , czy mam jej powiedzieć co czuję czy po prostu odłożyć to na później.. Jednak była jeszcze Holly, ją też poniekąd kocham.. Obydwie są dla mnie ważne .. z Holly przeżyłem wiele wspaniałych jak i tych gorszych chwil , zaś z Charls same dobre , porozumiewaliśmy się bez słów, była jak brakujący puzel w moim dość zagmatwanym życiu … Lato powoli się kończy , a Charls pozostanie już na zawsze moja letnią miłością. Teraz wiem, że to prawie koniec, to wszystko wydaje się jak śnieg we wrześniu, ale ja zawsze będę pamiętał moją małą Charlotte.

następny dzień

Staliśmy naprzeciwko siebie, obydwoje mieliśmy łzy w oczach, to był ten czas gdy musieliśmy się żegnać, nie wiedzieliśmy co będzie jutro , za kilka dni czy tygodni a nawet miesięcy. Patrzyłam w oczy blondynowi , pochłaniałam każdy milimetr jego twarzy , starałam się wszystko dokładnie zapamiętać.
- Charls, przeżyłem najlepsze chwile i teraz jest najgorszy czas, ale musimy się pożegnać. W tym momencie wybuchłam niepohamowaną falą płaczu , łzy spływały ciurkiem jedna za drugą , mocząc niebieską bluzę blondyna. 
- Nie obiecuj, że będziesz pisać, nie obiecuj, że zadzwonisz. Po prostu obiecaj, że nie zapomnisz, że mieliśmy to wszystko. Odsunęłam się od chłopaka , otarłam łzy, spojrzałam w niebieskie tęczówki i po raz ostatni się do niego uśmiechnęłam. – uważaj na siebie , blondasku . Próbowałam się nie popłakać , pchnęłam lekko chłopaka w stronę taksówki . – spóźnisz się na samolot, idź już . Przytulił mnie ostatni raz i skierował się w stronę pojazdu , zanim do niego wsiadł odwrócił się i powiedział. – będę tęsknić, zostawiłem coś na biurku u Ciebie w pokoju. Po tych słowach rozkleił się na dobre tak jak ja , zamknął za sobą drzwi i pomachał zza szyby , a ja stałam na podjeździe i patrzyłam jak odjeżdża mój Niall … Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do domu, wbiegłam na górę , skręciłam w ostatnie drzwi po lewo , zerknęłam na biurko , znajdowała się kartka , zaadresowana do mnie . Mimowolnie sięgnęłam po nią i zaczęłam czytać jej zawartość .

‘’ Jeśli nie powiem tego teraz, na pewno się załamie, bo opuszczam tą, którą chciałbym zabrać już zawsze będziesz częścią mnie.

~ Niall

Łzy same cisnęły się do oczu , dopiero teraz uświadomiłam sobie że on wyjechał , znów podzielą nas kilometry. Usiadłam zapłakana na łóżku , przewróciłam się na lewą stronę do pozycji leżącej przytuliłam się do poduszki, przeniosłam wzrok na szafkę nocną , na której widniało zdjęcie, przedstawiające mnie  i Niallera uśmiechniętych w swoich objęciach na zaręczynach u mojej siostry. Pozornie zachowywaliśmy się jak para lecz byliśmy przyjaciółmi , kochałam go , lecz nie jestem na tyle odważna aby mu o tym powiedzieć .. Może po prostu boję się odrzucenia ? Nieodwzajemnionej miłości ? 

                                                                             ~*~

Jeśli doczekam sie chociaż 5 komentarzy to dostaniecie następny rozdział :) 
Zależy mi na tym i liczę na was :)

7 komentarzy:

  1. Połakałam się to takie smutnę ;( Niech Charlotte jedzie za nim i w końcu mu powie że go kocha Życze weny
    Pozdrawimam
    Ada
    Zapraszam http://historia-pewnej-koszulki-w-paski.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ;) Dawaj szybko nexta
    Pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż szkoda, że takie krótkie :c czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie się to czyta, czekam na następny.;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mi przykro... :'(
    Rozdział przepiękny, ale strasznie rozczulający...
    Nieodwzajemniona miłość?
    Przecież to nie prawda!
    Oboje się bardzo kochają!
    Mimo to rozdział świetny i nie mogę się doczekać kolejnego!
    Życzę dalszej weny, kochana, i pozdrawiam! ♥
    marrymeharrystyles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że użyłaś słów z "Summer Love" :)) Jak smutno, że już Niall odjeżdża ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. kurde,znowu płaczę przez opowiadanie ;c
    super rozdział ; ]]

    OdpowiedzUsuń