piątek, 28 grudnia 2012

Prolog


Mimowolnie otworzyłam oczy, odruchowo spojrzałam na okno
- znów pada . Mruknęłam do siebie momentalnie przenosząc wzrok na gitarę stojącą w koncie .. Gitarę , która jako jedyna przypominała mi właśnie jego .. Moje myśli znów powędrowały na blondyna , poczułam że łzy spływają mi ciurkiem jedna po drugiej . Każdy dzień zaczyna się tak samo odkąd Niall przestał utrzymywać ze mną kontakt , mimo wielu jego zapewnień przed samą przeprowadzką .. Teraz zostałam sama , pośród tych wszystkich zdjęć , myśli , wspomnień , piosenek i gitary . Gitary , którą mi podarował , na której uczył mnie grać .. Mimo upływu czasu nadal na niej widnieje napis „Dla mojej utalentowanej uczennicy . Niall x” 





3 komentarze:

  1. Nie ma tu komentarz? Co za bezczelność, więc komentuje. Prolog bardzo ciekawy chodź smutny. Lece czytać dalej. Pozdrawiam
    Ada
    Zapraszam http://historia-pewnej-koszulki-w-paski.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo ciekawie się zapowiada, zaczynam czytać ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero zaczynam czytać,ale już po pierwszych słowach,wciąga! Świetnie! :) xx

    OdpowiedzUsuń